poniedziałek, 31 lipca 2017

„Jest nacjonalistą, a to wcale nie oznacza tego samego, co bycie patriotą”, czyli dwadzieścia lekcji o tyranii


Historia jest wieczna czy historia lubi się powtarzać? Czy zdajemy sobie sprawę, w jakim momencie historii żyjemy? Czy jesteśmy w stanie wyciągnąć wnioski i domyślić się, w jakim kierunku zmierzamy lub w jakim kierunku próbują nas zepchnąć głównodowodzący? Młodym ludziom, którzy nie poznali nigdy nawet chwili grozy wojny, bardzo trudno jest pojąć, co oznaczają okrzyki, które tak chętnie skandują na wiecach, marszach. Z kolei tym bezczynnym trudno jest sobie wyobrazić, że brak reakcji i zapobiegania jest współudziałem w zbliżaniu się do przepaści. Czy można jakoś odwrócić trend radykalizacji i dążenia do niszczenia siebie nawzajem? Jak napisał Timothy Snyder: „Wyrzuć więc z pokoju ekrany i otocz się książkami” – jeżeli to się zrobi, to może uda się społeczeństwo nauczyć samoświadomości i odpowiedzialności za swoje słowa i czyny.


Pozycja, z której pochodzi powyższy cytat to „O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku” Timothy’ego Snydera. Jest to mała i poręczna książka, którą można kupić w kiosku na dworcu i przeczytać w pociągu na trasie Koluszki – Żyrardów. Jednak rozważania nad sensem poszczególnych rozdziałów powinny być dłuższe, a wdrażanie „lekcji” do swojego życia powinno być systematyczne.


Na książkę składa się dwadzieścia rozdziałów. Każdy z nich ma tytuł będący radą, która została sformułowana na podstawie wiedzy o tym, co działo się w latach 30. i 40. XX wieku i do czego to doprowadziło.


Wszystko sprowadza się do tego, żeby wiedzieć, jako zwykły, żeby nie powiedzieć szary, obywatel, co można zrobić we własnym zakresie aby zapobiec rozwijaniu się tyranii, systemu autorytarnego, totalitarnego czy wszelkiej innej formy dyktatury. Pozwolę sobie przytoczyć tytuły – rady, bo warto je mieć w pamięci, powtarzać i przypominać. Są one następujące:
1. Nie bądź z góry posłuszny. 
2. Broń instytucji. 
3. Strzeż się państwa jednopartyjnego. 
4. Weź odpowiedzialność za oblicze świata. 
5. Pamiętaj o etyce zawodowej. 
6. Miej się na baczności przed organizacjami paramilitarnymi. 
7. Jeżeli musisz nosić broń, bądź rozważny. 
8. Wyróżniaj się. 
9. Dbaj o język. 
10. Wierz w prawdę. 
11. Bądź dociekliwy. 
12. Nawiązuj kontakt wzrokowy i prowadź niezobowiązujące konwersacje. 
13. Uprawiaj politykę w sensie fizycznym. 
14. Chroń swoje życie prywatne. 
15. Wspieraj słuszne sprawy. 
16. Ucz się od ludzi z innych krajów. 
17. Nasłuchuj niebezpiecznych słów. 
18. Gdy nadejdzie niewyobrażalne, zachowaj spokój. 
19. Bądź patriotą. 
20. Bądź tak odważny, jak potrafisz.


Snyder argumentując poszczególne lekcje, które nasuwają się po doświadczeniach światowych i europejskich XX wieku, korzysta z dawno znanych i na wskroś omówionych wydarzeń historycznych i postaw poszczególnych społeczeństw wobec ówczesnych rządów totalitarnych i autorytarnych. Nie jest to jednak wadą. Skupienie tych prostych argumentacji w tej małej książeczce pozwoli trafić do większego grona odbiorców (możliwe, a nawet pewne, że w tym momencie to idealizm przemawia przez piszącą te słowa). Takie odwołanie się do wydarzeń znanych prawie każdemu ze szkoły, pozwoli również szybciej przyswoić sobie tekst i jego meritum. Nie trzeba zastanawiać się, czy przytoczone sytuacje miały miejsce czy nie, bo zostało to już dawno wyjaśnione i potwierdzone. Często, znając przebieg wydarzeń historycznych, czytelnik może szybciej poszukać związku między argumentacją a lekcją, której chce nam udzielić autor.


Co bardziej dociekliwy, a może nawet niekończenie aż tak bardzo, czytelnik dostrzeże pewną pułapkę w tytułach poszczególnych rozdziałów. Są one bardzo ogólnikowe i prawdą jest, że każdy może je interpretować według swoich potrzeb i swojego światopoglądu. Bez przytoczenia argumentów Snydera i bez jednoznacznej konkluzji, którą w książce się znajdzie, można wyciągnąć z owych lekcji błędne wnioski. 


Jak zrozumie stwierdzenie „Nie bądź z góry posłuszny” lewicowiec a jak prawicowiec? „Wspieraj słuszne sprawy” – dla każdego definicja słusznej sprawy jest zgoła inna. I wreszcie kluczowe „Bądź patriotą”, która to definicja w zależności od środowiska politycznego, religijnego i kulturalnego rozjeżdża się totalnie w inne strony. Dlatego właśnie trzeba uważać powołując się na tę książkę bez przytoczenia argumentów, które stoją za radami Timothy’ego Snydera, bo można nimi narobić więcej krzywdy niż pożytku. Gdybym wierzyła w to, że społeczeństwo podchodzi za każdym razem krytycznie do tego, co serwuje mu otaczający świat mediów, to śmiało powiedziałbym, że rzucenie samego hasła, niepopartego wywodem, dałoby asumpt do dyskusji na temat definicji i odbioru pewnych pojęć czy zachowań społecznych, politycznych czy kulturowych. Nie wierzę w to jednak, dlatego ostrzegam – lekcja plus argumenty, tak dyskutujmy o tym eseju o tyranii.



Do jak dużej części społeczeństwa dotrze owa lista dwudziestu lekcji? Nie mam pojęcia. Przypominam sobie, że jeszcze zanim dorwałam się do książki fizycznie, skrócona wersja listy rad była viralem na Facebooku. Na pewno w takiej formie dotarła do liczniejszego grona odbiorców. Tylko, czy ktokolwiek z czytających je fejsbukowiczów, po tych kilku miesiącach o nich pamięta?

Bibliografia:
[K1] Snyder, T.: O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku, Znak, Kraków, 2017.
[W] Opracowanie własne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz