Książki
"Niestety" to słowo klucz tegorocznego podsumowania.
Niestety Człowiek przeczytał w tym roku jedyne 32 książki (czytanych 38, ale 6
pozycji pozostało jeszcze nieskończonych). Rok ten był dramatycznie, ze względu
na mnogość aktów, pracowity. Stąd tak mało pozycji na liście „odhaczone”.
Poniżej lista tych książek według kolejności przeczytania:
1)
„O książkach,
ludziach i sztuce” – R. Kapuściński,
2)
„Dygot” – J.
Małecki,
3)
„Temat na
pierwszą stronę” – U. Eco,
4)
„Korespondent,
czyli jak opisać pełzający koniec świata” – K. Mroziewicz,
5)
„Wszyscy ludzie
prezydenta” – C. Bernstein, B. Woodward,
6)
„Listy przeciwko
wojnie” – T. Terzani,
7)
„Nigdy nie
ocieraj łez bez rękawiczek. 1. Miłość” – J. Gardell,
8)
„Szwecja czyta.
Polska czyta” – K. Tubylewicz, A. Diduszko-Zyglewska,
9)
„Seniorzy w
natarciu” – C. Ingelman Sundberg,
10)
„John Galsworthy”
– J. K. Palczewski,
11)
„Sądy/Sondy” –
K. Kąkolewski,
12)
„Ginekolodzy” –
J. Thorwald,
13)
„Plastusiowa
mama. Wspomnienia o Marii Kownackiej” – M. Pryzwan,
14)
„Maria
Skłodowska-Curie” – F. Giroud,
15)
„Choroba jako
metafora. AIDS i jego metafory” – S. Sontag,
16)
„Julian Assange.
Człowiek, który rozpętał Wikileaks” – C. Gorig, K. Nord,
17)
„7 dni świat
Andrzeja Turskiego” – U. Chincz, A. Morawska,
18)
„Co u pana
słychać?/ Biała Księga. Sprawa Dolezalka” – K. Kąkolewski,
19)
„Porąb i spal” –
L. Mytting,
20)
„Księga
zachwytów” – F. Springer,
21)
„Karaluchy” – J.
Nesbo,
22)
„Ziarno prawdy” –
Z. Miłoszewski,
23)
„Policjanci i
złodzieje” – K. Stensvik Ostli,
24)
„Co to jest
islam? Książka dla dzieci i dorosłych” – T. B. Jelloun,
25)
„Leone i lew” –
W. Chotomska,
26)
„Mała zagłada” –
A. Janko,
27)
„Japoński
wachlarz. Powroty” – J. Bator,
28)
„Zbrodnia
Sylwestra Bonnard” – Anatol France,
29)
„Witajcie w
Ciężkich Czasach” – E.L. Doctorow,
30)
„Warszawskie
getto 1943 – 1945. W 45 rocznicę powstania” – praca zbiorowa,
31)
„Beksińscy.
Portret podwójny” – M. Grzebałkowska,
32)
„Opowieść
wigilijna” – Ch. Dickens.
Jeżeli chodzi o największych zachwyt to tutaj bardzo
trudno wskazać mi jedną jedyną książkę. Pierwszym zachwytem była już druga
książka, czyli „Dygot” Jakuba Małeckiego. Do tych książek top of the top przeczytanych
przeze mnie w tym roku zaliczyłabym jeszcze cudownych „Beksińskich” Magdaleny
Grzebałkowskiej oraz „Małą zagładę” Anny Janko oraz niewiarygodnie inspirującą
biografię Marii Skłodowskiej-Curie autorstwa Francoise Giroud. Do bardzo
ciekawych zaliczyłabym jeszcze „Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek. 1. Miłość”
(mam nadzieję, że w tym roku przeczytam dwie kolejne części tej trylogii), „Wszyscy
ludzie prezydenta” (klasyka wśród reportażu politycznego), „Ginekolodzy” (jakaż
to była niezwykle ważna książka w tym roku w kontekście wydarzeń społecznych), „Co
u pana słychać?/ Biała Księga. Sprawa Dolezalka” (niesamowita książka
pokazująca ludzi, którzy czynili takie zło) oraz „Japoński wachlarz. Powroty”
(Joanna Bator napisała niezwykle barwny reportaż o Japonii tradycyjnej i tej
ultranowoczesnej).
Zawodów książkowych nie było tak dużo, bo i na taką
ilość nie mogło ich być tyle. Myślę, że zaliczyłabym do nich tylko dwie
pozycje, tj. „Seniorzy w natarciu” (boli, bo lubię skandynawskie kryminały) i „Temat
na pierwszą stronę” (boli jeszcze mocniej, bo to Mistrz i do tego jedna z jego
ostatnich prac).
Postanowienie na 2017: Przeczytać więcej książek i
mniej ich kupować.
Filmy
Niestety (słowo klucz podsumowania) w roku 2016
obejrzałam tylko 37 filmów. Według statystyk filmwebu, któremu w tej kwestii
ufam bezgranicznie, żaden z nich nie zasłużył na ocenę – 10. Za to trzy z nich
dostały ode mnie w danym momencie 9 (film dokumentalny „Marina Abramović:
artystka obecna”, krótkometrażówka „Kobiela na plaży” oraz animacja „Zwierzogród”).
Ocenę 8 dostało aż 13 filmów. Warto wymienić i tym samym polecić, tym którzy
jeszcze nie widzieli, następujące pozycje: „Służącą” Chan-wook Parka, „Wołyń”
Smarzowskiego, „Syna Szawła” L. Nemesa, cudownego „Doktora Żywago” Davida
Leana, „Body/Ciało” Szumowskiej i niestety niezwykle aktualny „Spotlight” Toma
McCarthego.
Jeżeli chodzi o poprzednie Gwiezdne wojny”, czyli „Przebudzenie
mocy” oraz najnowsze, czyli „Łotra 1”, to według mnie były to filmy dobre, ale
dla mnie jako osoby nie tak mocno związanej z tym uniwersum zasłużyły jedynie
na ocenę 7 (z uwzględnieniem, że „Przebudzenie mocy” podobało mi się trochę
bardziej).
Najgorsze filmy obejrzane przeze mnie w tym roku to:
„Legion samobójców” (2/10) oraz „Igrzyska śmierci” (3/10).
Postanowienie na 2017: Oglądać więcej wartościowych filmów.
Seriale
Jeżeli chodzi o seriale, to słowo „niestety” powinno
zostać zdublowane lub nawet potrojone, gdyż w tym roku zdołałam obejrzeć
zaledwie 7 seriali, a i tak nie obejmowały one często całej serii, a ledwie
kilka odcinków. Na uwagę i kontynuowanie oglądania zasługuje „Młody papież”
(pierwszy odcinek był nie do zniesienia, ale kolejne już dostarczają dużo
zabawy) oraz „Narcos” (polecam naukę hiszpańskiego z Pablo Escobarem). Na
liście znajdują się nawet dwa polskie seriale, czyli „Belfer” (jak na polskie
standardy to bardzo przyzwoity serial, czyli czekam na drugi sezon) oraz „Artyści”
(obejrzane tylko kilka odcinków, ale wrócę).
Niestety całkowitym humbugiem był dla mnie serial „Westworld”.
Czy ktoś z oglądających nie wiedział już w pierwszym odcinku, do czego zmierza
fabuła? Możliwe, że odpychająca okazała się dla mnie forma połączenia westernu
i sci-fi. Każde z osobna jest znośne, ale ich połączenie jest dla mnie trudne
do zniesienia.
Postanowienie na 2017: Obejrzeć „Twin Peaks”.
Muzyka
W muzyce, jak
co roku królowały u mnie płyty i utwory już dobrze mi znane (jestem wierna teorii inżyniera Mamonia). Z nowości zdecydowanie zrobił na mnie wrażenie utwór
promujący nowy album „Złoto” Krzysztofa Zalewskiego – „Miłość Miłość”. Do
miłych wspomnień należy również najnowsza płyta Red Hot Chili Peppers „The
Getaway” z piosenką promującą „Dark Necessities”. Do ważnych wspomnień należy
ostatnia płyta Davida Bowiego „Blackstar” z utworem „Blackstar”.
Dla każdego książkoholika słuchającego muzyki na
pewno była istotna albo chociaż przewinęła się przed oczyma piosenka Łony i Webbera
„Błąd”. Więcej muzycznych grzechów nie pamiętam. Za wszystkie muzyczne grzechy
nie żałuję.
Postanowienia na 2017: Omijać disco polo.
Bibliografia:
[S1] <http://www.filmweb.pl> [dostęp:
01.01.2017].
[S2] <http://www.starwars.com> [dostęp:
01.01.2017].
[S3] <http://birthmoviesdeath.com> [dostęp:
01.01.2017].
[S4] <http://www.moviedeskback.com> [dostęp:
01.01.2017].
[S5] <http://www.ign.com> [dostęp:
01.01.2017].
[S6] <http://www.comingsoon.net> [dostęp:
01.01.2017].
[S7] <http://moviesroom.pl> [dostęp:
01.01.2017].
[S8] <http://legacy.davidbowie.com> [dostęp:
01.01.2017].
[S9] <https://www.facebook.com> [dostęp:
01.01.2017].
[W] Opracowanie własne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz